piątek, 29 marca, 2024

Ukraina, początek zamieszania

Share

Polskie służby wywiadowcze w materiałach dla najważniejszych polityków przestrzegają przed prowokacjami rosyjskimi w kilku regionach.

Chodzi przede wszystkim o Krym – na tym półwyspie podarowanym Kijowowi przez Moskwę w czasach ZSRR wśród mieszkańców dominują Rosjanie. W dodatku Moskwa ma tu swą główną bazę Floty Czarnomorskiej.

Polski wywiad przewiduje, że Moskwa może próbować wykorzystać siły separatystyczne, aby oderwać Krym od Ukrainy. Ostatnio wezwania do niepodległości padły ze strony lokalnego parlamentu Krymu, zaś władze Sewastopola zaapelowały do mieszkańców o gotowość do „obrony miasta”. Wybrany niedawno merem Sewastopola Rosjanin Aleksiej Czałyj zaprasza „przyzwoitych mężczyzn” i „godnych ludzi” ze zlikwidowanych w ostatnich dniach oddziałów Berkutu do przyjazdu do miasta- „Ci godni, przyzwoici mężczyźni mogą stać się podstawą tworzonych oddziałów samoobrony, a w przyszłości – straży miejskiej. Jesteśmy gotowi zapewnić wynagrodzenie tym spośród nich, którzy do nas dołączą, a ich rodzinom – bezpieczeństwo”. Najdalej poszły sponsorowane przez Moskwę organizacje społeczne, które zwróciły się do Putina „z prośbą o interwencję i ochronę rosyjskiej ludności”.

Do Symferopola na Krymie przybyli deputowani rosyjskiej Dumy. Na czele delegacji stoi Leonid Słuckij, szef komisji parlamentarnej ds. WNP. Z informacji napływających z Krymu wynika, że Rosja zaczyna wydawanie paszportów według uproszczonej procedury – donosi „Ukrainska Prawda”. Zaś „Dzerkało Tyżnia” cytuje Słuckiego: – Jeśli parlament krymskiej autonomii lub jej mieszkańcy wyrażą życzenie przyłączenia się do Federacji Rosyjskiej, Rosja gotowa jest rozpatrzyć taki wniosek. Będziemy badać taką sytuację i badać ją na pewno wystarczająco szybko.

Polski wywiad nie wyklucza rosyjskich prowokacji także na pograniczu ukraińsko-rumuńskim, a zwłaszcza ukraińsko-mołdawskim. Ukraina graniczy z separatystycznym, prorosyjskim Naddniestrzem, które ogłosiło niepodległość od Mołdawii. A w Naddniestrzu – które w herbie i na fladze ma sierp i młot – stacjonują rosyjskie wojska.

Z Ankary płyną sygnały, że Turcja mogłaby się włączyć w konflikt w razie próby ogłoszenia przez Krym niepodległości od Ukrainy. Polski wywiad przypomina artykuły w tureckiej prasie, które dowodzą wielowiekowych związków Krymu z Turcją, sięgających czasów Imperium Ottomańskiego kiedy to Chanat Krymski przez ponad 300 lat był wasalem sułtanów tureckich. W tej chwili Tatarzy to druga co do liczebności – po Rosjanach – grupa etniczna wśród mieszkańców półwyspu.

Medżilis, czyli rada Tatarów Krymskich nie zgadza się na odłączenie Krymu od Ukrainy. Przed siedzibą parlamentu w Symferopolu zebrało się kilka tysięcy Tatarów, przeciwnych oderwaniu Krymu od Ukrainy. Jest tam też kilkuset zwolenników przyłączenia Krymu do Rosji. Oczywiście w takim wypadku doszło do strać obu stron, a grupy musiała rozdzielać milicja.

Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że Turcja to państwo członkowskie NATO, które, jako jeden z niewielu uczestników paktu, ma aktualne tzw. plany ewentualnościowe – czyli scenariusz zaangażowania sojuszników na wypadek konfliktu zbrojnego.

Tymczasem prezydent Putin wydał ministrowi obrony rozkaz, aby armia czekała w gotowości bojowej, a jak informują media w okolicach półwyspu widziano rosyjskie okręty wojenne, które czekają w stanie gotowości do działania.

Dlatego były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili radzi nowym władzom ukraińskim zwrócić większą uwagę na Krym.

Zła wiadomość jest taka, że na pewno Putin będzie tam coś robił. Dobra wiadomość jest taka, że już wiecie, że coś będzie tam robił. Bo on już wszystko to robił wcześniej w Południowej Osetii i Abchazji. Wydaje paszporty, będzie chciał robić prowokacje, będzie chciał wykorzystać swoją flotę po to, żeby zablokować przesmyk łączący Krym z resztą Ukrainy i ustanowić tam rosyjski korytarz – mówi Saakaszwili w nagraniu zamieszczonym w internecie.

Według byłego prezydenta Gruzji strategicznym celem Putina jest budowa równoleżnikowego pasa terytoriów podporządkowanych Kremlowi: od Osetii Południowej i Abchazji na Kaukazie, przez Krym i Odessę, po Naddniestrze.

źródła:
http://www.stefczyk.info/wiadomosci/swiat/rosja-szykuje-sie-na-wojne-,9958307357
http://www.rp.pl/artykul/159563,1089303-Stankiewicz–Przed-czym-politykow-ostrzegaja-sluzby.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krym
http://kresy24.pl/46639/sewastopol-zaprasza-przyzwoitych-mezczyzn/
http://www.tvn24.pl/moskwa-gra-paszportami-delegacja-na-krymie-putin-bedzie-tam-cos-robil,401837,s.html

Czytaj więcej

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Nowości