piątek, 19 kwietnia, 2024

Marsz Niepodległości 2013r.- Warszawa – „Idzie Nowe Pokolenie”

Share

Jak było naprawdę.Okazuje się że temat ten wciąż żywy i omawiany, choć dla niektórych pewnie niewygodny. Dla tych którzy znają to tylko z relacji TV „publiczno -rządowej” czyli relacja z zadym chuliganów – prowokatorów na trasie przemarszu puszczana non stop w migawce w tzw.pętli. Trochę relacji na żywo z innych mediów.

Uroczystość rozpoczęła się Mszą Sw, następnie modlitwa na różańcu oraz przemarsz z przemówieniami i z hasłami m.in. Cześć i Chwała Bohaterom, Bóg Honor Ojczyzna. Przykro patrzeć i trudno komentować ale  na budynku kancelarii Rady Ministrów nie ma już napisu Bóg – zostało tylko Honor i Ojczyzna – zdjęcie poniżej.

Przed wymarszem  odbyła się Msza Sw, następnie modlitwa na różańcu oraz przemarsz z przemówieniami i  hasłami m.in. Cześć i Chwała Bohaterom, Bóg Honor Ojczyzna.
–>

1024px-Kancelaria_rady_ministrow 15a_0016

Uczestnikami Marszu byli głównie młodzi ludzie orientacji narodowej, którzy przybyli z całej Polski i z zagranicy, w liczbie około 100. tysięcy.
Były obecne delegacje ruchów narodowych z innych krajów europejskich: z Węgier (najliczniejsza), Włoch, Chorwacji, Szwecji, Norwegii, Francji, Holandii i innych państw.
Uczestnicy wydarzenia idąc z polskimi flagami narodowymi, z licznymi transparentami związanymi z obchodzonym Świętem Niepodległości oraz ukazującymi skąd przybyli maszerujący, a także odnoszącymi się do współczesnej sytuacji w Polsce, szli spokojnie wznosząc wiele okrzyków i haseł patriotycznych.
Zgodnie z ustaleniami Organizatorów z przedstawicielami służb mundurowych, funkcjonariusze porządkowi byli ustawieni w pewnej odległości od uczestników Marszu, w bocznych ulicach.
Jak się należało spodziewać, mimo tego władze postanowiły „uatrakcyjnić” to wydarzenie, tworząc podstawy do prowokacji i zamieszek, które z lubością na okrągło pokazują antypolskie media, tak państwowe jak i prywatne.Osoby użyte do tych prowokacji wywodziły się ze środowisk lewacko-anarchistycznych oraz młodzieńców udających kibiców, zachowujących się prowokacyjnie i wyrażających wulgarnie, w typie rozbójnika-dresiarza.Te młode osoby pomimo ich zamaskowania, były łatwo rozpoznawalne.Niestety straż Marszu Niepodległości nie była w stanie opanować tych prowokacji, z których pierwsza miała miejsce przy ul. ks. Skorupki.Co ciekawe na dachach budynków przylegających do tej ulicy, były gotowe do użycia kamery różnych stacji telewizyjnych, co jest dowodem na „dar jasnowidzenia” szefów tych mediów, którzy zawczasu wiedzieli, gdzie ustawić te kamery.

Na zakończenie filmu jest ukazana konstrukcja metalowa instalacji pseudoartystycznej, zwanej „Tęczą”, ustawionej na Placu Zbawiciela i wyrażającej gloryfikowanie sodomii.
Kolorowe elementy składające się na ten prowokacyjny twór pseudosztuki, zostały spalone w czasie trwania Marszu, przy czym zdjęcia zrobione przez świadków wydarzenia, ujawniają fakt, że w czasie podpalenia w pobliżu znajdowali się funkcjonariusze policyjni, którzy nie reagowali na podżeganie ognia. Pomijając to, kto był podpalaczem, ta prowokacyjna forma artystyczna powinna zniknąć raz na zawsze z krajobrazu Warszawy, na co niestety na razie się nie zapowiada, zważywszy na to, kto dzierży formalną władzę w stolicy.

Coś na zakończenie i uspokojenie patriotyczna pieśń zespołu ZAYAZD  w wykonaniu Lecha Makowieckiego.

Źródło – internet

Czytaj więcej

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Nowości